Zawartość Twojego koszyka
Twój koszyk jest pusty.
Latem jednak już teraz możemy zauważyć różnice w ogrodach – w niektórych miejscach pojawia się gęsty, przyjemny dla oka zielony dywan, w innych zaś nieuporządkowany wzrost roślin o brązowo-zielonej barwie. Jak to się dzieje?
Wygląd Twojego trawnika będzie zależał od tego, jak będziesz o niego dbać wiosną. Jak powinna wyglądać prawidłowa pielęgnacja trawnika wiosną, to temat naszego nowego artykułu.
Pielęgnacja trawnika wiosną to zadanie długotrwałe. Przygotuj się na to, że będziesz mieć co robić co najmniej co drugi weekend. I powinieneś zacząć mniej więcej na początku marca. To jest chyba ten czas, kiedy zima ostatecznie żegna się z życiem, powracają ptaki, na drzewach pojawiają się pierwsze pąki... A także, dzięki intensywniejszemu słońcu, wysycha wierzchnia warstwa gleby. To sygnał, że trawnik jest gotowy na nowy sezon.
Zacznijmy od sprzątania. Załóż rękawice robocze i starannie zbieraj opadłe gałęzie i kamienie. Należy również oczyścić trawnik z kopców kretowisk i opadłych liści z ubiegłego roku. W tym przypadku należy użyć traktora ogrodowego lub kosiarki rotacyjnej z koszem zbierającym.
Sprzątanie już za nami, więc przed Wielkanocą powinieneś móc przejść do następnego etapu. Chodzi o napowietrzanie. Przygotowuje trawę do ponownego, aktywnego wzrostu. Ale po zimie na drodze pojawia się wiele przeszkód – stara, wysuszona, skołtuniona trawa i mech. Można użyć grabi. Ale nie te z plastikowymi końcami, lecz prawdziwe, z metalowymi kolcami.
Jednak za pomocą wertykulatora można wykonać więcej pracy mniejszym nakładem pracy. Koniec marca to idealny czas na wertykulację trawnika wiosną. Oznacza to rozcięcie całej darni, która dusi trawnik i uszkadza korzenie płytko zakorzenionych chwastów. Zapewni dostęp wilgoci, powietrza i składników odżywczych, tworząc w ten sposób warunki do zdrowego wzrostu trawnika.
Koncepcja bliznowacenia jest dla wielu osób wciąż obca. A niektórzy, którzy już o tym słyszeli, podchodzą do wertykulatorów z nieufnością – nasi przodkowie tego nie robili, czy to nie jest jakiś nowy wynalazek? Prawdą jest, że wertykulacja jest stosunkowo nowym odkryciem w dziedzinie pielęgnacji trawników i ogrodów, jednak większość ekspertów zgadza się, że jest to niezwykle pożyteczna czynność.
Najlepiej jest wertykulować trawnik co najmniej dwa dni po deszczu. Wyreguluj wysokość cylindra ostrza wertykulatora tak, aby nie pracował zbyt głęboko. Zaledwie 3-4 mm pod powierzchnią ziemi – to wystarczy, aby dokładnie wymasować trawnik i przygotować go do kolejnej fazy.
A co z gołymi miejscami? Niestety trawnik w tym miejscu zgnił, często z powodu zbyt długiego zalegania śniegu. Trzeba ponownie obsiać polany. Stosuj mieszankę traw dobrej jakości, odpowiednią do rodzaju Twojego trawnika. Wielu ogrodników wybiera mieszankę regeneracyjną zawierającą nasiona, naturalny zeolit i organiczny nawóz. Najpierw wymieszaj mieszankę ręcznie, aby równomiernie rozprowadzić nasiona. Można sadzić przy użyciu rozsiewacza, ale czynność ręczną można wykonać równie dobrze. Wystarczy zachować proporcję ok. 25 g mieszanki na 1 m² powierzchni trawnika.
Niestety, nie mieszkamy w Anglii ani Irlandii, gdzie trawnik naturalnie nabiera pięknego koloru, dzięki specyficznym warunkom klimatycznym. Gęsty trawnik o świeżym, szmaragdowym kolorze możemy uzyskać tylko poprzez nawożenie.
Po sprzątaniu i wertykulacji prawdopodobnie nie znajdziemy kolejnego wolnego weekendu aż do kwietnia. Nie ma sprawy, to właściwy czas na nawożenie trawnika wiosną. Nawożenie dostarczy trawnikowi niezbędną dawkę składników odżywczych, a trawa zyska wystarczającą siłę, aby pokonać nawet nieustępliwe chwasty i mech.
Lepiej nawozić w małych dawkach i częściej niż jednorazowo. Idealnym nawozem jest klasyczny nawóz NPK, czyli taki, który zawiera azot, fosfor i potas. Rozprowadź nawóz równomiernie, aby uniknąć jego spalenia.
Wiosną czasami pada prawie co drugi dzień, innym razem jest sucho. Jeżeli wystąpi drugi przypadek, należy obficie podlać trawnik. Co najmniej 20 litrów na metr kwadratowy. Jeśli w ogóle nie pada, należy tymczasowo zaprzestać nawożenia, gdyż można uszkodzić trawę.
Świeżo posadzony trawnik podlewaj kilka razy dziennie, natomiast trawnik założony kilka lat temu należy podlewać dwa razy w tygodniu, lecz obficie, aby woda wsiąkła głęboko w glebę.
Pierwsze koszenie można wykonać dopiero po wykonaniu wszystkich powyższych czynności. Eksperci zalecają termin około końca kwietnia. Powinno to działać jeszcze przez jakiś czas, gdy trawa będzie sucha i będzie miała już dobre dziesięć centymetrów długości. Skróć trawę co najmniej o jedną trzecią. Aby uzyskać gładkie cięcie, koś przy użyciu idealnie naostrzonej kosiarki. Zmieniaj kierunek koszenia i skracaj długość o jedną trzecią przy każdym kolejnym koszeniu.