Przejdź do głównej treści

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego tak wiele gospodarstw domowych staje się fabrykami słodyczy w okresie adwentu? Owszem, zapach pieczywa jest częścią bożonarodzeniowych tradycji, podobnie jak przystrojona choinka, ale... dlaczego akurat słodycze?

Przesilenie

shutterstock_2543950783.jpg

Zanim tradycja chrześcijańska przejęła okres Bożego Narodzenia, przesilenie było ważnym momentem na naszym terytorium. W czasach pogańskich ludzie podchodzili do najciemniejszego momentu w roku z pewną podejrzliwością. To właśnie „ciemność” tuż przed powrotem światła była najbardziej przerażająca, ponieważ według ich wierzeń pozwalała najgłębszym siłom wejść do naszego świata. Potrzeba ochrony siebie, swojej rodziny, swojego domu, swoich zwierząt przed ciemnymi siłami była tak wielka, że powstała tradycja składania ofiar. W niektórych miejscach wypiekano miodowe grosze, w innych słodycze w kształcie zwierząt lub wieszano na drzwiach figurki z suszonych owoców.

Zbiór miodu

shutterstock_506851492.jpg

Tradycja ochrony domu była tak silna, że ​​stopniowo weszła także do wspomnianych tradycji chrześcijańskich, zmienił się jedynie jej termin i „znaczenie”. Dodano także choinkę i inne symbole chrześcijaństwa. Candy na swoją obecną formę musiało poczekać jeszcze kilka wieków. Przykładowo cukier, cynamon, goździki, wanilia, ale także mąka były towarami luksusowymi, trudnymi lub niedostępnymi dla większości społeczeństwa. Zwykli ludzie postawili więc na miód, który połączyli z suszonymi owocami. Początkowo na świątecznym stole nie serwowano słodyczy. Przy drzwiach domu umieszczono figurki ludzi, przy wejściu do stodoły figurki zwierząt. Następnie dzieci zaniosły różne gatunki do lasu, gdzie pozostawiły je innym istotom, obrońcom lasu, zawieszonym na drzewach.

Słodycze dnia

shutterstock_2199043793.jpg

Dzisiejszych słodyczy przedstawiać nie trzeba, bo wystarczy zamknąć oczy, a wszyscy zapamiętamy nasze ulubione, łącznie ze smakiem, zapachem i przeżyciem. Każda rodzina ma swoje sekretne składniki i kombinacje.

Co jednak zrobić, aby te Święta były łatwiejsze i zdrowsze? Nie chodzi tu o zmianę sprawdzonego przepisu (zdajemy sobie sprawę, że to wyrzeczenie byłoby zbyt duże), ale o to, by nie robić podwójnej porcji, czy też poszerzać ofertę o zdrowsze kawałki. Lub kup praktyczne przybory kuchenne i pomóż sobie w inny sposób podczas pieczenia lub dekorowania. Na przykład dzięki drewnianym wałkom Orion Wooden możesz w oryginalny sposób ozdobić ciasteczka liniowe lub piernikowe. Można wtedy wygodnie przygotować kanapkę biskupią w postaci Orion Marissa.

Trochę inny cukierek

Cukierki ewoluują i podlegają modzie, tak jak wszystko inne. W ostatnich latach na rynku pojawiły się zupełnie nowe typy, kombinacje i podejścia. Niektóre z pewnością warto wypróbować. Należy jednak zaznaczyć, że np. cukierki z mąki innej niż pszenna rzeczywiście zachowują się inaczej. Mąka ma po prostu inne właściwości, dlatego nie zawsze skleja się tak, jak można sobie wyobrazić, lub skleja się wszędzie poza sobą. Ponadto jednego rodzaju mąki nie można proporcjonalnie zastąpić innym. Jeśli więc nie masz doświadczenia, spróbuj najpierw upiec inaczej, według wypróbowanej procedury. Wtedy sam odkryjesz, co najbardziej Ci odpowiada. Ciekawym urozmaiceniem mogą być raw cukierki, które często komponują się z orzechami, nasionami i suszonymi owocami.

Małgorzata Palatin

Pisanie artykułów to dla mnie nie tylko zawód, ale także hobby. A ponieważ nie ograniczam się tylko do słów i pomysłów, w moich tekstach mogę wykorzystać różnorodne doświadczenia życiowe. Co więcej, elastyczne podejście do zmian pozwala mi odkrywać nowe możliwości i powiązania, nawet w sytuacjach, w których nie są one na pierwszy rzut oka widoczne.

Powiązane produkty

Wyprzedaż
20,11 zł z podatkiem VAT
W magazynie 1 szt.
Wysyłamy dzisiaj

Podobne artykuły

Do góry